Zapowiedź weekendu: Wrócić na zwycięskie tory

Emocje po nieszczęśliwym półfinale Okręgowego Pucharu Polski jeszcze nie opadły, ale już teraz musimy przygotowywać się do kolejnych ligowych rywalizacji. Znów będziemy mogli się cieszyć dwoma meczami seniorów Stoczniowca, jednak oba spotkania zostaną rozegrane na wyjazdach. Żeglarze zmierzą się ze Spartą Mochowo w Klasie Okręgowej i Polonią Radzanowo w Klasie B.

Puchar Polski

Półfinał Okręgowego Pucharu Polski zapowiadał się niezwykle ekscytująco. Przeciwko sobie w walce o udział w wymarzonym finale stanęły dwie równorzędne drużyny – Stoczniowiec, który w doskonałym stylu pokonywał wysoko kolejnych rywali jako beniaminek w Klasie Okręgowej, oraz Kasztelan Sierpc, który również jako beniaminek V ligi prezentował się najlepiej na tym szczeblu ze wszystkich drużyn z naszego okręgu. Stawka meczu i forma drużyn sprawiły, że trybuny przy Kolejowej 3 wypełniły się niemal po brzegi, a wszyscy zebrani oczekiwali doskonałego widowiska, które otrzymali.

W zasadzie od pierwszego gwizdka sędziego oglądaliśmy bardzo szybkie i wyrównane spotkanie, a akcje przenosiły się z jednej połowy boiska na drugą. Niestety, przyjezdni tego dnia posiadali znacznie bardziej doświadczony zespół, co przekładało się na sytuacje, a raczej ich wykorzystywanie. Już pierwsza taka sposobność skończyła się bramką. W 7. minucie po strzale z pola karnego i rykoszecie od naszego obrońcy Gabriel Wiącek wpisał się na listę strzelców. Stocznia starała się odrobić straty, ale drugi cios raz jeszcze zadali sierpczanie. Tym razem – strzałem z dystansu po złym wznowieniu gry od bramki przez nasz zespół – na listę strzelców wpisał się Kamil Nowicki. Żeglarze nie zamierzali jednak wciąż składać broni i szybko zdobyli kontaktowe trafienie za sprawą Szymona Puternickiego, który skutecznie dobił strzał kolegi z drużyny. Niestety Kasztelan raz jeszcze wykazał się skuteczną i wykorzystał naszą prostą stratę w środku pola. Strata, kontra i Kamil Nowickim swoją drugą bramką ustalił wynik do przerwy na 3:1 dla gości. Po zmianie stron musieliśmy rzucić się do ataków, by odrobić dwie bramki i dać sobie szansę na powrót do walki o awans. Niestety, nasze skrzydła zostały podcięte bardzo szybko. W 54. minucie Marek Dzierżanowski obejrzał czerwoną kartkę. Wtedy jasnym stało się, że odrobić straty będzie niezwykle ciężko, jednak nasi zawodnicy po raz kolejny pokazali, że walczą do końca. Co prawda, ostatecznie nie udało się dogonić rywala, ale w 76. minucie za sprawą Adama Kotarskiego złapaliśmy kontakt i Kasztelan do ostatniego gwizdka musiał drżeć o wynik spotkania.

Stoczniowiec Płock 2:3 Kasztelan Sierpc

Szymon Puternicki 20′, Adam Kotarski 76′ – Gabriel Wiącek 7′, Kamil Nowicki 17′, 27

Skład: Jan Woźniak – Marek Dzierżanowski, Adam Kotarski, Bartosz Policiewicz, Mikołaj Mikulski, Rafał Rajkowski, Marcel Borowski (70′ Filip Dorobek), Szymon Puternicki (60′ Kordian Popowski), Bartosz Pawlikowski (70′ Adam Garlej), Krystian Fałata, Hubert Wolński (80′ Dawid Kasztelan).


Klasa Okręgowa

O niepowodzeniu w pucharze trzeba jak najszybciej zapomnieć, bo mamy bardzo ważne zadanie do wykonania. Czasu na odpoczynek nie ma prawie wcale, bo już w sobotę zawodnicy Piotra Cichosza zagrają kolejny mecz o punkty. Tym razem czeka nas niezwykle trudna przeprawa w Mochowie z tamtejszą Spartą.

Stocznia po czterech meczach jest niepokonanym liderem Klasy Okręgowej, mając na koncie, co prawda, tyle samo – 10 – punktów, co Błękitni Gąbin i Szopen Sanniki, jednak znacznie lepszy bilans bramkowy. W dotychczasowych spotkaniach strzeliliśmy aż 22 bramki, tracąc jedynie sześć, a ostatni mecz ze Skrwą Łukomie zakończył się naszym wysokim zwycięstwem 6:1.

Mecz ze Spartą nie będzie jednak spacerkiem. Na początek sezonu piłkarze z Mochowa zaliczyli serię trzech zwycięstw z rzędu, pokonując kolejno 5:1 Amator Maszewo u siebie, 4:0 Unię Iłów na wyjeździe i – znów u siebie – Zryw Bielsk 5:1. Do poprzedniego weekendu to właśnie mochowianie byli liderem okręgówki, jednak wówczas musieli uznać wyższość Szopena, przegrywając w Sannikach 1:2.

Dotychczasowe wyniki Sparty pokazują jednak, że czeka nas bardzo trudne wyzwanie, tym bardziej, że oba domowe mecze najbliższego rywala Stoczni zakończyły się ich pewnymi zwycięstwami.  My jednak mamy swoje atuty, które pokazaliśmy już nie raz i zamierzamy zrobić to ponownie. Początek meczu w Mochowie w sobotę, 28 września, o godzinie 11:00.


Klasa B

Tak jak pierwszy zespół nie ma czasu na odpoczynek, tak zawodnicy Rafałą Stebnera na brak spokoju nie mogli narzekać. Wszystko z uwagi na to, że „dwójka” pauzowała w minionej kolejce Klasy B. Ostatni mecz rozegraliśmy zatem w poprzedni wtorek, gdy mierzyliśmy się z rezerwami Delty Słupno. Tym razem natomiast czeka nas wyjazd do Radzanowa i mecz z Polonią.

Po dwóch przekonujących zwycięstwach (2:0 z Gotardem Rybno i 4:0 z Wisłą Nowy Duninów) znajdowaliśmy się na czele ligowej tabeli, jednak ostatnie spotkanie nieco pogorszyło naszą sytuację. Wyjazd do Wykowa zakończył się naszą porażką, przez co z sześcioma oczkami tracimy jeden punkt do współliderujących – Sparty Nowe Miszewo i Zjednoczonych Bulkowo. Co jednak istotne, Zjednoczeni mają na swoim koncie jeden mecz więcej.

Polonia z kolei ma jedno oczko mniej od nas, ale z pięcioma punktami po trzech meczach zajmuje siódme miejsce z uwagi na bardzo spłaszczoną tabelę Klasy B. W dotychczasowych grach najpierw, podobnie jak Stocznia, wygrała z Wisłą 3:0 na wyjeździe, a później zremisowała u siebie z rezerwami Delty Słupno, by w miniony weekend również zremisować ze Spartą w Nowym Miszewie 2:2.

Dotychczasowa sytuacja w tabeli pokazuje, że sezon 2024/25 w Klasie B zapowiada się niezwykle emocjonująco, a niemal każda drużyna będzie w stanie wygrać z każdym. Oznacza to, że walka o awans toczyć się będzie zapewne do samego końca i każdy punkt może okazać się kluczowy. Warto zatem wspierać Żeglarzy w tym wyjeździe. Pierwszy gwizdek sędziego w sobotę, 28 września, o godzinie 14:00 w Radzanowie!

Patroni medialni